Niech się święci 1 maja! To jest wyjątkowe święto dla pracowników, dla Lewicy. Dzisiaj, kiedy kolejne partie prześcigają się w wyścigu o to, kto zrobi kolejne prezenty przedsiębiorcom, my stoimy po stronie pracowników. Kiedy politycy opowiadają, że 30 milionów obywateli, jest na garnuszku 2,5 milionów przedsiębiorców, my odpowiadamy, że to z pracy bierze się dobrobyt.
To Wasza praca pracowników etatowych przynosi nam wzrost gospodarczy. To dzięki Waszej pracy, przedsiębiorstwa mogą się rozwijać. Czas najwyższy, żebyśmy przestali udawać, że jest inaczej. W tym wyścigu ciągle słyszymy, że pieniądze zawsze się znajdą na to, żeby obniżać składkę zdrowotną dla dobrze prosperujących przedsiębiorców, że nie ma potrzeby przejmować się zapaścią w ochronie zdrowia i psuciem rynku pracy.
Skrócenie czasu pracy
Jednakże, kiedy ministra Dziemianowicz-Bąk ogłosiła pilotaż skrócenia czasu pracy, który pozwoli nam wprowadzić ten ambitny projekt, dzięki któremu będzie pracować krócej, ale i wydajniej, będzie mieć więcej czasu dla rodziny i najbliższych - usłyszeliśmy, że chcemy zamordować polską gospodarkę. Nie damy się zakrzyczeć. Nie damy sobie wmówić, że dbanie o pracowników, o Wasze godne warunki pracy, o Wasz odpoczynek w jakikolwiek sposób komukolwiek zagraża. Na tym zyskują wszyscy. Polska przyszłości, to Polska nowoczesna, w której chce się żyć, to jest kraj, w którym stawia się w centrum ludzi pracy. Ludzi, którzy ciężko pracują dzień w dzień po to, żebyśmy wszyscy szli do przodu. Lewica zawsze będzie Was bronić na ulicach, w Sejmie i w Senacie. Walczyć o to, żeby nie odbierano Wam praw, ale abyśmy szli do przodu.
Lewica rządzie to podwyżka płacy minimalnej i wolna Wigilia
Wiem, co mówię, ponieważ w wielu tych walkach biorę udział i wspieram w nich moje koleżanki i kolegów w rządzie. Gdyby nie było Lewicy w tym rządzie, to nie mielibyśmy rekordowej podwyżki płacy minimalnej, renty wdowiej, nie byłoby dodatków dla pracowników socjalnych, nie byłoby wsparcia dla rodziców wcześniaków, nie byłoby wolnej Wigilii.
Na tym polega Lewica, na walce o to, aby nie odbierano Wam praw pod pretekstem, że aby coś dać, to trzeba gdzieś zabrać. Zawsze będziemy mówić, że jeżeli chcecie zabierać, to nie ludziom pracującym, nie tym, którzy potrzebują wsparcia. My walczymy o Wasze codzienne życie i prawo do tego, aby się nie zaharowywać i móc przeżyć godnie. Pracować i mieć poczucie, że można budować dobre życie. Lewica będzie się o Was upominać.
Ramię w ramię ze związkami zawodowymi
To co jest w tym najwspanialsze, to to, że nie jesteśmy w tym sami. Idziemy w ramię w ramię ze związkami zawodowymi. Bo nie ma prawdziwej walki o prawa pracownicze, bez związków zawodowych! Pracownicy zrzeszają się po to, aby bronić praw swoich i swoich kolegów oraz koleżanek. Którzy potrafią zawalczyć w swoich zakładach pracy, ale i wyjść na protesty, kiedy jest to potrzebne. Którzy naciskają na nas polityków i patrzą nam na ręce. Oni są od tego, aby nas pilnować, a my jesteśmy od tego, aby otwierać im drzwi w pokojach ministerialnych, od sal w Sejmie i Senacie. Jestem niezwykle dumna, że Lewica może pochwalić się tym, iż idziemy w ramię w ramię ze związkami zawodowymi. Zapisujcie się do związków zawodowych, a my będziemy je chronić i wzmacniać. Nie ma lepszej formuły walki o prawa pracowników. Będziemy walczyć, aby nikt nie mógł Was ścigać za to, że organizujecie protesty, spory zbiorowe i wchodzicie w mediacje.
Nie dla obniżenia składki zdrowotnej
Słyszę wiele słów krytyki, iż Lewica opiera się obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Ta zmiana przeprowadzana na szybko w kampanii wyborczej, aby robić prezenty dobrze prosperujących samozatrudnionym to jest głupi pomysł. Ze względu na ochronę zdrowia, ponieważ nie wierzę ministrowi Domańskiemu, że znajdą się pieniądze na zasypanie tej dziury, która wtedy powstanie. Jeszcze w kwietniu nie mieliśmy spiętego budżetu na NFZ, nadal nie są zapłacone wszystkie nadwykonania w szpitalach powiatowych. Dzisiaj naszym zadaniem jest ochronę zdrowia budować, a nie ją pogrążać. Jest jeszcze jeden powód, ta ustawa spowoduje, iż kolejni ludzie będą wypychani na samozatrudnienie, ponieważ bardziej będzie się opłacało przejść na samozatrudnienie, niż płacić składki w ramach etatu. A to oznacza gorszą ochronę Waszych praw. Jeżeli ktoś pracuje u tego samego pracodawcy, za tą samą pensję, ale prowadzi działalność gospodarczą i wystawiając tylko jeden rachunek, to taka działalność jest fikcyjna. Tak naprawdę taka osoba powinna być na etacie i mieć prawo do urlopu wypoczynkowego, do L4, do urlopu, do ochrony przed zwolnieniem, do godnej emerytury.
Nie zgodzimy się na uśmieciowienie rynku pracy, walczymy o to, aby rynek pracy był cywilizowany, żeby nie można było Was zwolnić z dnia na dzień tylko dlatego, że jesteście na kontrakcie. My będziemy robić to samo, bez względu na to czy będzie kampania, czy też nie, będziemy walczyć o Wasze praw!
Magdalena Biejat, senatorka i kandydatka Lewicy na urząd prezydenta RP
Łódź, 1 maja 2025 r.